Autor Wiadomość
Brzydal
PostWysłany: Wto 2:39, 28 Cze 2011    Temat postu: Re: cd. Podróż za jeden uśmiech

Brzydal napisał:
Strasznie dużo wody upłynęło od czasu gdy tutaj byłem ale jak pisałem wcześniej, napisze ciąg dalszy przygód z Paulina. Tym razem zostałem zaproszony do Akademika. Zaopatrzyłem się w stosowny napój(Grzaniec), i stałem u wrót drzwi. Pukam. Pukam. Cisza. Już taki zniechęcony miałem odchodzić postanowiłem zadzwonić by mi Paula otworzyła drzwi. W słuchawce usłyszałem jej głos i już miałem ciśnienie. Zapomniałem po co dzwonię. Cholera. Chwila chwila. Czy możesz mi otworzyć drzwi?
Oczywiście-odpowiedziała Paula.
Po chwili otworzyły się drzwi ale po przeciwnej stronie. Ale wpadka, pomyślałem. Nie przyznałem się że pukałem pod inny numer. Paulina zamknęła drzwi a ja zapytałem. To co napijemy się by rozgrzać ciało i umysł? Paulina podała lampki do wina.
Ale to trzeba podawać na gorąco-padło z mojej strony.
Muszę iść po maszynkę do podgrzania i naczynie do koleżanki obok ok-rzuciła Paula.
Ok, zaczekam.
Po chwili Paula wróciła. Wstawiłem grzańca i usiedliśmy na małym łóżku w pokoju.
Co Ty taka smutna-zapytałem Paulinę.
A nic-szepneła-źle się czuje.
To może przyjdę innym razem-zapytałem.
Nie, nie. Zaraz mi przejdzie-odpowiedziała. Hm, pomyślałem. Nawet nie wiedziałem że jeśli ktoś źle się czuje to może tak szybko lepiej się poczuć. Co zrobić. Ta nasza nowoczesna młodzież Smile
Grzaniec był gotowy. Przelałem do lampek i dodałem goździki i trochę soku pomarańczy. Paulina w tym czasie rozstawiła świece i zgasiła światło. Atmosfera stała się romantyczna. Wszedłem do pokoju. Paula siedzała zawinieta w koc.
Zimno Ci? - zapytałem.
Troszkę-szepneła swym głosem.
Za chwilkę się rozgrzejesz Smile - musnałem słowem napijemy się by rozgrzać ciało i umysł? Paulina podała lampki do wina.
Ale to trzeba podawać na gorąco-padło z mojej strony.
Muszę iść po maszynkę do podgrzania i naczynie do koleżanki obok ok-rzuciła Paula.
Ok, zaczekam.
Po chwili Paula wróciła. Wstawiłem grzańca i usiedliśmy na małym łóżku w pokoju.
Co Ty taka smutna-zapytałem Paulinę.
A nic-szepneła-źle się czuje.
To może przyjdę innym razem-zapytałem.
Nie, nie. Zaraz mi przejdzie-odpowiedziała. Hm, pomyślałem. Nawet nie wiedziałem że jeśli ktoś źle się czuje to może tak szybko lepiej się poczuć. Co zrobić. Ta nasza nowoczesna młodzież Smile
Grzaniec był gotowy. Przelałem do lampek i dodałem goździki i trochę soku pomarańczy. Paulina w tym czasie rozstawiła świece i zgasiła światło. Atmosfera stała się romantyczna. Wszedłem do pokoju. Paula siedzała zawinieta w koc.
Zimno Ci? - zapytałem.
Troszkę-szepneła swym głosem.
Za chwilkę się rozgrzejesz Smile - musnałem słowem
Wzięła łyka. Lekko się wykrzywiła.
Nie dobre to jest-rzuciła.
Nie przeczyłem ale mnie smakowałm.










wi ale po przeciwnej stronie. Ale wpadka, pomyślałem. Nie przyznałem się że pukałem pod inny numer. Paulina zamknęła drzwi a ja zapytałem. To co napijemy się by rozgrzać ciało i umysł? Paulina podała lampki do wina.
Ale to trzeba podawać na gorąco-padło z mojej strony.
Muszę iść po maszynkę do podgrzania i naczynie do koleżanki obok ok-rzuciła Paula.
Ok, zaczekam.
Po chwili Paula wróciła. Wstawiłem grzańca i usiedliśmy na małym łóżku w pokoju.
Co Ty taka smutna-zapytałem Paulinę.
A nic-szepneła-źle się czuje.
To może przyjdę innym razem-zapytałem.
Nie, nie. Zaraz mi przejdzie-odpowiedziała. Hm, pomyślałem. Nawet nie wiedziałem że jeśli ktoś źle się czuje to może tak szybko lepiej się poczuć. Co zrobić. Ta nasza nowoczesna młodzież Smile
Grzaniec był gotowy. Przelałem do lampek i dodałem goździki i trochę soku pomarańczy. Paulina w tym czasie rozstawiła świece i zgasiła światło. Atmosfera stała się romantyczna. Wszedłem do pokoju. Paula siedzała zawinieta w koc.
Zimno Ci? - zapytałem.
Troszkę-szepneła swym głosem.
Za chwilkę się rozgrzejesz Smile - musnałem słowem napijemy się by rozgrzać ciało i umysł? Paulina podała lampki do wina.
Ale to trzeba podawać na gorąco-padło z mojej strony.
Muszę iść po maszynkę do podgrzania i naczynie do koleżanki obok ok-rzuciła Paula.
Ok, zaczekam.
Po chwili Paula wróciła. Wstawiłem grzańca i usiedliśmy na małym łóżku w pokoju.
Co Ty taka smutna-zapytałem Paulinę.
A nic-szepneła-źle się czuje.
To może przyjdę innym razem-zapytałem.
Nie, nie. Zaraz mi przejdzie-odpowiedziała. Hm, pomyślałem. Nawet nie wiedziałem że jeśli ktoś źle się czuje to może tak szybko lepiej się poczuć. Co zrobić. Ta nasza nowoczesna młodzież Smile
Grzaniec był gotowy. Przelałem do lampek i dodałem goździki i trochę soku pomarańczy. Paulina w tym czasie rozstawiła świece i zgasiła światło. Atmosfera stała się romantyczna. Wszedłem do pokoju. Paula siedzała zawinieta w koc.
Zimno Ci? - zapytałem.
Troszkę-szepneła swym głosem.
Za chwilkę się rozgrzejesz Smile - musnałem słowem
Wzięła łyka. Lekko się wykrzywiła.
Nie dobre to jest-rzuciła.
Nie przeczyłem ale mnie smakowałm.
Brzydal
PostWysłany: Wto 2:34, 28 Cze 2011    Temat postu: cd. Podróż za jeden uśmiech

Strasznie dużo wody upłynęło od czasu gdy tutaj byłem ale jak pisałem wcześniej, napisze ciąg dalszy przygód z Paulina. Tym razem zostałem zaproszony do Akademika. Zaopatrzyłem się w stosowny napój(Grzaniec), i stałem u wrót drzwi. Pukam. Pukam. Cisza. Już taki zniechęcony miałem odchodzić postanowiłem zadzwonić by mi Paula otworzyła drzwi. W słuchawce usłyszałem jej głos i już miałem ciśnienie. Zapomniałem po co dzwonię. Cholera. Chwila chwila. Czy możesz mi otworzyć drzwi?
Oczywiście-odpowiedziała Paula.
Po chwili otworzyły się drzwi ale po przeciwnej stronie. Ale wpadka, pomyślałem. Nie przyznałem się że pukałem pod inny numer. Paulina zamknęła drzwi a ja zapytałem. To co napijemy się by rozgrzać ciało i umysł? Paulina podała lampki do wina.
Ale to trzeba podawać na gorąco-padło z mojej strony.
Muszę iść po maszynkę do podgrzania i naczynie do koleżanki obok ok-rzuciła Paula.
Ok, zaczekam.
Po chwili Paula wróciła. Wstawiłem grzańca i usiedliśmy na małym łóżku w pokoju.
Co Ty taka smutna-zapytałem Paulinę.
A nic-szepneła-źle się czuje.
To może przyjdę innym razem-zapytałem.
Nie, nie. Zaraz mi przejdzie-odpowiedziała. Hm, pomyślałem. Nawet nie wiedziałem że jeśli ktoś źle się czuje to może tak szybko lepiej się poczuć. Co zrobić. Ta nasza nowoczesna młodzież Smile
Grzaniec był gotowy. Przelałem do lampek i dodałem goździki i trochę soku pomarańczy. Paulina w tym czasie rozstawiła świece i zgasiła światło. Atmosfera stała się romantyczna. Wszedłem do pokoju. Paula siedzała zawinieta w koc.
Zimno Ci? - zapytałem.
Troszkę-szepneła swym głosem.
Za chwilkę się rozgrzejesz Smile - musnałem słowem napijemy się by rozgrzać ciało i umysł? Paulina podała lampki do wina.
Ale to trzeba podawać na gorąco-padło z mojej strony.
Muszę iść po maszynkę do podgrzania i naczynie do koleżanki obok ok-rzuciła Paula.
Ok, zaczekam.
Po chwili Paula wróciła. Wstawiłem grzańca i usiedliśmy na małym łóżku w pokoju.
Co Ty taka smutna-zapytałem Paulinę.
A nic-szepneła-źle się czuje.
To może przyjdę innym razem-zapytałem.
Nie, nie. Zaraz mi przejdzie-odpowiedziała. Hm, pomyślałem. Nawet nie wiedziałem że jeśli ktoś źle się czuje to może tak szybko lepiej się poczuć. Co zrobić. Ta nasza nowoczesna młodzież Smile
Grzaniec był gotowy. Przelałem do lampek i dodałem goździki i trochę soku pomarańczy. Paulina w tym czasie rozstawiła świece i zgasiła światło. Atmosfera stała się romantyczna. Wszedłem do pokoju. Paula siedzała zawinieta w koc.
Zimno Ci? - zapytałem.
Troszkę-szepneła swym głosem.
Za chwilkę się rozgrzejesz Smile - musnałem słowem
Wzięła łyka. Lekko się wykrzywiła.
Nie dobre to jest-rzuciła.
Nie przeczyłem ale mnie smakowałm.










wi ale po przeciwnej stronie. Ale wpadka, pomyślałem. Nie przyznałem się że pukałem pod inny numer. Paulina zamknęła drzwi a ja zapytałem. To co napijemy się by rozgrzać ciało i umysł? Paulina podała lampki do wina.
Ale to trzeba podawać na gorąco-padło z mojej strony.
Muszę iść po maszynkę do podgrzania i naczynie do koleżanki obok ok-rzuciła Paula.
Ok, zaczekam.
Po chwili Paula wróciła. Wstawiłem grzańca i usiedliśmy na małym łóżku w pokoju.
Co Ty taka smutna-zapytałem Paulinę.
A nic-szepneła-źle się czuje.
To może przyjdę innym razem-zapytałem.
Nie, nie. Zaraz mi przejdzie-odpowiedziała. Hm, pomyślałem. Nawet nie wiedziałem że jeśli ktoś źle się czuje to może tak szybko lepiej się poczuć. Co zrobić. Ta nasza nowoczesna młodzież Smile
Grzaniec był gotowy. Przelałem do lampek i dodałem goździki i trochę soku pomarańczy. Paulina w tym czasie rozstawiła świece i zgasiła światło. Atmosfera stała się romantyczna. Wszedłem do pokoju. Paula siedzała zawinieta w koc.
Zimno Ci? - zapytałem.
Troszkę-szepneła swym głosem.
Za chwilkę się rozgrzejesz Smile - musnałem słowem napijemy się by rozgrzać ciało i umysł? Paulina podała lampki do wina.
Ale to trzeba podawać na gorąco-padło z mojej strony.
Muszę iść po maszynkę do podgrzania i naczynie do koleżanki obok ok-rzuciła Paula.
Ok, zaczekam.
Po chwili Paula wróciła. Wstawiłem grzańca i usiedliśmy na małym łóżku w pokoju.
Co Ty taka smutna-zapytałem Paulinę.
A nic-szepneła-źle się czuje.
To może przyjdę innym razem-zapytałem.
Nie, nie. Zaraz mi przejdzie-odpowiedziała. Hm, pomyślałem. Nawet nie wiedziałem że jeśli ktoś źle się czuje to może tak szybko lepiej się poczuć. Co zrobić. Ta nasza nowoczesna młodzież Smile
Grzaniec był gotowy. Przelałem do lampek i dodałem goździki i trochę soku pomarańczy. Paulina w tym czasie rozstawiła świece i zgasiła światło. Atmosfera stała się romantyczna. Wszedłem do pokoju. Paula siedzała zawinieta w koc.
Zimno Ci? - zapytałem.
Troszkę-szepneła swym głosem.
Za chwilkę się rozgrzejesz Smile - musnałem słowem
Wzięła łyka. Lekko się wykrzywiła.
Nie dobre to jest-rzuciła.
Nie przeczyłem ale mnie smakowałm.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group