Autor Wiadomość
lorerei
PostWysłany: Pon 14:33, 20 Sie 2007    Temat postu:

Wybaczcie drobną literówkę-"nie*"lepiej.....
lorerei
PostWysłany: Pon 14:31, 20 Sie 2007    Temat postu:

Hmmm-po co się stresować?-Mie lepiej spróbować 6/9-wtedy On sztywny i Ona nie leży jak jeleń.....
#Lui#
PostWysłany: Czw 22:28, 16 Sie 2007    Temat postu:

Coś sugerujesz?
Bułhakow
PostWysłany: Czw 22:19, 16 Sie 2007    Temat postu: Zarzut!

Banky: Powiedziałaś pieprzyć, powiedziała: pieprzyć. Powiedziałaś, że chcesz się z nią pieprzyć!
Alysa: No i?
Banky: Jak dziewczyna może pieprzyć się z druga dziewczyną? Przypinasz sobie sztucznego fiuta?
(...)
Alysa: Nie Banky, nie zakładam sztucznego fiuta.
Banky: To czemu mówisz, że się z nią pieprzysz, a nie, że się liżesz?
Alysa: Mam pytanie. Czy faceci pieprzą się ze sobą?
Banky: Sugerujesz mi coś?
Alysa: Pytam czy to możliwe.
Banky: no tak.
Alysa: więc dla Ciebie pieprzenie to tylko penetracja? To dośc staromodne podejście. Wyrywasz jakąś świnkę, wbijasz i nawet nie widzisz, jak bardzo się nudzi.
Banky: Przepraszam! To akurat zawsze widzę!
Alysa: Pieprzenie to nie tylko penetracja. Dla mnie to po prostu seks z osoba której nie kocham. Nie kocham Kim, ale się z nią pieprze. A ty kochałeś wszystkie laski z którymi spałeś?
(ten fragment z dedykacją dla Lui, ale odnoszę wrażenie, że znasz filmy Kevina Smitha)
Banky: Niektórych szczerze nienawidzę.
Alysa: Jeśli którąś kochasz, wtedy jest inaczej. Wtedy lubisz ją lizać.
Banky: Zaczyna się! Nie robię tego!
Alysa: Co?
Banky: Nie liże futra to frustrujące. Co jest niby takiego zajebistego w oblizywaniu pipy?
Alysa: jeżeli powiesz coś o zapachu, to masz wpierdol.
Banky: nie chodzi o zapach, zapach jest ok. Po prostu nie robie tego, jak trzeba. A mamusia mnie nauczyła, że jak czegoś nie robie dobrze to lepiej żebym się do tego nie zabierał. Ojciec mówił co prawda, że fatalnie robiła laskę, ale to inna sprawa.
Alysa: Przynajmniej obwiniasz siebie za to.
Banky: Nie obwiniam was! To przez towar. Nigdy nie pomagają. Nie mówią czego chcą. Myślą tylko o zapachu. Leżą cały czas jak jeleń w świetle reflektorów. Jak mi laska bierze na górną półkę, to przynajmniej mówię jej co do czego. Jestem jak CNN... ciągłe aktualizowanie.

Właśnie to mój największy zarzut. Banky ma rację, leżycie, jak Jeleń w świetle reflektorów, jakbyście były zamarznięte w bryle lodu, zero reakcji.
A ja latam z wywieszonym jęzorem... i nie wiem czy tak może być.. a tak nie.. czy to sprawia przyjemność.. a czy to tylko łaskocze.

Potem człowiek słyszy za plecami, że nie potrafi strzelać patelni i jest do niczego!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group