Forum --> Forum pokoju Wejdź a zostaniesz zgubiona czata Tlenowego Strona Główna --> Forum pokoju Wejdź a zostaniesz zgubiona czata Tlenowego

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tomi Mruczando 3

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum --> Forum pokoju Wejdź a zostaniesz zgubiona czata Tlenowego Strona Główna -> Cytaty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomi Mruczando
Porucznik - Ojciec Dyrektor Radyja
Porucznik - Ojciec Dyrektor Radyja



Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Nie 20:35, 30 Wrz 2007    Temat postu: Tomi Mruczando 3

Do domków wczasowych trafilam póznym wieczorem. Portier, który otworzyl mi brame okazal sie zyczliwym facetem. Portierzy zawsze kojarzyli mi sie ze starszymi juz mezczyznami, a on byl zaprzeczeniem tego. Trzeba bedzie pomyslec rano. Dzis bylam juz zmeczona. Wzielam prysznic, po czym zgasilam swiatlo i niemal natychmiast zasnelam. Sen mialam przyjemny. Pojawil sie w nim portier, który fachowo, ale nie bez czulosci robil mi dobrze. Rano obudzilam sie mokra. Moja szparka domagala sie mezczyzny.
· Do dzialania - powiedzialam sobie i ruszylam. Na polowanie.
Portier ogladal telewizje, gdy zajrzalam do niego. Dyskretnie popijal piwo.
Przepraszam, nie wie pan, gdzie mozna tu cos zjesc? - zapytalam niby niesmialo.
Owszem, wiedzial. Wytlumaczyl jak dojsc do jedynej restauracji. W dalszym ciagu byl mily i sympatyczny. Zjadlam obfite sniadanie i powlóczylam sie troche po okolicy. Miejscowosc byla mala i typowo letniskowa. Pochodzilam troche po lesie, poszlam nad jezioro. Wrócilam po poludniu, zahaczajac o kantorek portiera. Tak mile nam sie gaworzylo, ze wieczór nadszedl szybko i w drzwiach pojawil sie zmiennik Janusza Mariusz. Podobnie jak i mój rozmówca byl blondynem tylko nieco bardziej krepej budowy. Uscisnal mi mocno dlon, jakby to robil z facetem. Ale w tym uscisku byla tez i doza ciepla.
- Przyniosles? - zapytal niby konfidencjonalnie Janusz.
- No, jakas flaszka sie znajdzie - odpowiedzial Mariusz.
Chlopcy zaproponowali mi wspólna impreze. Na szczescie mieli sok pomaranczowy, bo samej wódki nie potrafie pic. Oni sie nie cackali, pili czysta zagryzajac kiszonymi ogórkami. Wszystko dobrze sie uklada - pomyslalam juz nieco wstawiona. Czas zaczac intensywniej dzialac. Jak pomyslalam tak zrobilam.
- Wiecie co chlopaki? - odezwalam sie w pierwszej chwili. - Moze przejdziemy do mnie? Co wy na to?
Nie protestowali. Jest sobota, ludzie sie bawia. Udalismy sie wiec do mojego domku. Takiej okazji nie moglam zmarnowac. Po szybkim obaleniu literka chlopcy nieco sie napalili. Zaczeli opowiadac sprosne kawaly. Nie protestowalam, ale sama jeszcze sie dolaczylam. Atmosfera stawala sie coraz luzniejsza. I sama nie wiem, kiedy zabawa zaczela sie na calego. Wyszlo jak najbardziej naturalnie. Janusz w pewnej chwili podszedl do mnie i niespodziewanie wsadzil ni jezyk w usta. Nawet nie mialam czasu sie zdziwic. Oczywiscie odwzajemnilam pocalunek Janusza. Przyssalam sie do jego jezyka jak bobas do smoczka. W tym samym czasie poczulam reke drugiego chlopaka na swoim kroczu. Mialam na sobie sukienke, wiec reka nie miala wiekszych klopotów z dotarciem do mojej szparki. Za chwile palec zaglebil sie w niej. Poczulam tak wielka zadze, ze niemal natychmiast zlapalam Janusza za krocze. Mial nabrzmiale spodnie juz od jakiegos czasu. Ale nie przypuszczalam, ze bedzie mial tak wielkiego naganiacza.
Rozpielam mu rozporek i moim oczom ukazal sie piekny widok. Wielkie pracie, nabrzmiale zylami pulsowalo. Ja tez bylam juz prawie u szczytu, bo palce dotknely mojej lechtaczki, co doprowadzilo mnie do niewyslowionej rozkoszy. Cicho pojekiwalam i zabawialam sie czlonkiem Janusza. W pewnym momencie Mariusz, który tak sprawnie obrabial mi szparke, ukleknal podciagal, mi sukienke do góry, odchylil majtki i zaglebil sie we mnie jezykiem. Alez rozkosz! Byl naprawde w tym dobry. Ja drzac juz cala doprowadzalam do szalu Janusza, który pieszczac mi piersi wil sie z rozkoszy. Mariusz tez nie byl gorszy, bo pieszczac moja cipke sam masturbowal sie zawziecie. Pierwszy wystrzelil Janusz, którego sperma zalala mi sukienke, potem ja przezylam tak silny orgazm, ze musialam krzyknac i na sile odepchnac glowe Mariusza. Tuz po mnie szczytowal Mariusz zalewajac dywan olbrzymia iloscia goracej spermy. Ale dopiero po tym wstepie przeszlismy do sedna sprawy. Rozebralismy sie szybko i nadzy wyladowalismy na kanapie. To znaczy ja nie calkiem: moja glowa i tulów znalazly sie na podlodze, nogi powedrowaly na kanape. Teraz Janusz zabral sie do mojej szparki pieszczac mnie jezykiem, a ja calowalam sie z Mariuszem. Niewiele trzeba bylo bym osiagnela kolejny szczyt. Postanowilam to chlopcom wynagrodzic. Kazalam Januszowi sie wygodnie polozyc, a sama siadlam na niego, wbijajac sie z rozkosza w jego meskosc. Mariusz tymczasem ustawil sie tuz nad moja glowa, wiec wiele sie nie zastanawiajac wzielam w usta jego smaczny owoc. Niech chlopak wie, ze moje usta tez sa niczego sobie! W tak uzupelnionym trio dojechalismy do kolejnych orgazmów. Najpierw poczulam, jak Janusz wlewa sie we mnie, by za chwile poczuc w ustach nieco slonawy smak spermy Mariusza. Ale sama tez mialam orgazm, Janusz okazal sie wytrawnym kochankiem. Zmienilismy pozycje. Wypielam pupe i tym razem kutas Janusza powedrowal w mój tyleczek. Ale szparka nie zostala odosobniona, bo znów zajal sie nia Mariusz. Szalalam z rozkoszy. Jezyk chlopaka pracowal wytrwale, kutas drugiego równiez niczego sobie. Czulam go az po podbrzusze, jeczalam, wilam sie, krzyczalam spazmatycznie. W pewnej chwili mialam juz dosc, ale oni dopiero przeszli do rzeczy. Mariusz szybciej draznil mi lechtaczke, Janusz wbijal sie najglebiej jak mógl. W koncu poczulam goraca lawe w swojej pupie.
Kolejna runda byla skonczona. Ale chlopcy nadal nie tracili werwy. Znalazlam sie w tej samej pozycji, co wczesniej. Glowe mialam na podlodze, rozchylilam nogi jak najbardziej moglam i podnioslam je do góry. Mariusz wszedl we mnie mocno, do samego dna, Janusz zas kleczal nade mna, wzial moja stope i zaczal piescic jej palce, jednoczesnie pieszczac mi lechtaczke. Zwariowalam, po prostu zwariowalam. Przezywalam orgazm stulecia. Bo i te stopy i Mariusz we mnie i palce Janusza pieszczace mnie w srodku. Tracilam swiadomosc, blagalam o litosc, wyrzucalam z siebie jakies chaotyczne slowa. Sama dokladnie nie pamietam, co sie wtedy ze mna dzialo. Po prostu orgazm totalny. W koncu poprosilam chlopaków by staneli nade mna i onanizowali sie. Przystali na to ochoczo i sprawnymi ruchami doszli szybciej niz moglam przypuszczac. Poczulam sperme na swoich wlosach, szyi, twarzy, piersiach, brzuchu. Po prostu wszedzie. Rozmazalam sobie to wszystko dokladnie po calym ciele, gratulujac chlopakom wigoru. Oni równiez podziekowali za niezapomniane przezycia, przytulili sie do mnie i tak wszyscy w trójke zasnelismy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum --> Forum pokoju Wejdź a zostaniesz zgubiona czata Tlenowego Strona Główna -> Cytaty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin